Kotlina Kłodzka na rowerze

Polska jest piękna, szczególnie wiosną, która sprzyja aktywnością fizycznym na świeżym powietrzu. To idealny czas na rowerowe wyprawy. Gdzie podjąć rowerowe wyzwania, aby trasa była przyjemna, nie monotonna, pełna atrakcji i pięknych krajobrazów? Odpowiedź jest prosta – Kotlinę Kłodzka. Miejsca, które nie tylko cieszy oko, a ma coś więcej. Aurę. Charakter. Coś, co zostaje z nami na długo po powrocie do domu. Poznajmy ją bliżej i wsiadajmy na rower!

Różnorodne trasy rowerowe, które nie nudzą

To, co pierwsze rzuca się w oczy i pedałujące nogi, to zróżnicowanie terenu. Sama kotlina to płaski środek – idealny dla mniej zaawansowanych rowerzystów albo po prostu na leniwą rozgrzewkę. Ale wystarczy odbić w bok, a już wjeżdża się w góry, których region Kłodzka ma pod dostatkiem. Góry Orlickie, Bystrzyckie, Bardzkie, Masyw Śnieżnika, Góry Stołowe… Każde inne, każde warte przejechania i zobaczenia z perspektywy jednośladu.

A trasy? Dla każdego coś się znajdzie! Zarówno asfaltowe serpentyny, leśne dukty, szutry, no i perełka: Glacensis Singletrack. To jedna z największych sieci górskich tras rowerowych w Polsce i Europie Środkowej. Składa się z prawie 300 kilometrów specjalnie wytyczonych ścieżek typu singletrack, czyli wąskich, jednokierunkowych tras poprowadzonych w naturalnym terenie – przez lasy, wzgórza i górskie stoki Kotliny Kłodzkiej. Trasy mają różne poziomy trudności, dzięki czemu zarówno początkujący, jak i zaawansowani rowerzyści znajdą coś dla siebie. Szczególnym uznaniem wśród średniozaawansowanych kolarzy jest Pętla Kłodzka oraz Pętla Chwalisław.

Pętla Kłodzka – 17 km rowerowych doznań

Znajdziesz tu leśną ciszę, świetnie przygotowaną ścieżkę i panoramy, które sprawią, że co chwilę będziesz miał ochotę się zatrzymać (chociażby po to, by nacieszyć oczy).

Start najlepiej zaplanować na Przełęczy Kłodzkiej, gdzie czeka wygodny, leśny parking. Sama trasa ma nieco ponad 17 kilometrów, z przewyższeniem rzędu 879 metrów, czyli wystarczająco, by poczuć wysiłek, ale nie zmęczyć się jak na maratonie. Idealna dla średniozaawansowanych, ale początkujący też sobie poradzą, zwłaszcza że technicznie trasa nie jest trudna. Większość ścieżki to płynne single przez mieszane lasy – klony, buki, świerki. Trasa prowadzi zboczami kilku szczytów Gór Bardzkich m.in Kłodzkiej Góry, Podzameckiej Kopy czy Szerokiej Góry. A jeśli masz ochotę na dodatek widokowy – kawałek poza pętlą stoi wieża widokowa na Kłodzkiej Górze. Warto zjechać z trasy choćby na kilka minut, bo widok z niej naprawdę robi wrażenie.

Pętla podzielona jest na dwa fragmenty: spokojniejszy, niebieski (z Przełęczy Kłodzkiej), i bardziej wymagający, czerwony (z Przełęczy Łaszczowa). Ten drugi oferuje nieco podjazdu, a potem długi, przyjemny zjazd z bandami i zakrętami, gdzie można się rozpędzić i poczuć czystą frajdę z jazdy. Po drodze co chwila otwierają się widoki na Góry Sowie i Kamienne, które odwracają uwagę od zmęczenia. Co ważne – pętla jest dobrze oznakowana, dostępna, a nawierzchnia na większości odcinków w bardzo dobrym stanie.

Źródło: https://www.bikeski.pl/s/pl/83/petla-klodzka

Pętla Chwalisław – spokojne 10 kilometrów

Trasa rowerowa idealna jeżeli nie chcesz złapać zadyszki i zbytni się spocić. To propozycja idealna na początek dnia, rodzinną wycieczkę, albo spokojną przejażdżkę po Kotlinie Kłodzkiej z dala od tłumów. Trasa ma niecałe 10 kilometrów i tylko 335 metrów przewyższenia, więc bardziej niż adrenaliny dostarcza kontaktu z naturą. Startuje się z Przełęczy Kłodzkiej, z której czeka nas około 1,5 km asfaltowo-leśny odcinek. Pętla prowadzi przez wilgotne lasy liściaste Gór Złotych, wśród starych drzew i młodników, z delikatnymi podjazdami i prostymi zjazdami. Wędruje zboczami dwóch majestatycznych szczytów, Bodaka i Ptasznika.

Jazda nie wymaga specjalnych umiejętności, więc początkujący poczują się tu swobodnie. Nawierzchnia to głównie dobrze ubita mieszanka żwiru i podsypki, z kilkoma krótkimi, kamienistymi odcinkami i kilkoma drewnianymi kładkami. Jedzie się bezpiecznie, płynnie i przyjemnie. Może stanowić główny punkt wyprawy lub być rozgrzewką lub uzupełnieniem Pętli Kłodzkiej lub Złotostockiej, z którymi dobrze się łączy.

Źródło: https://www.bikeski.pl/s/pl/84/petla-chwalislaw

Zwiedzaj Kotlinę Kłodzką w siodle!

Kotlina Kłodzka na rowerze to miks przyrody, historii i adrenaliny. Miejsce, które nie tylko się zwiedza, a wręcz przeżywa. Zdecydowanie warto. A odwiedzając ją raz, gwarantujemy – wrócisz. Bo Kotlina wciąga. I zostaje w sercu, tak samo jak pasja do kolarstwa. A więc na rowery!

Scroll to Top